niedziela, 5 kwietnia 2015

Przyjadą "szczury" z Kaliningradu

To o nadchodzących wyborach prezydenckich 10.05. Proszę przeczytać jak chcą tym razem sfałszować najbliższe wybory.
Dawno się nie odzywałem - ot byłem zagranicą!
Streszczenie/notatka dokonane na użytek wewnętrzny "naszych" służb specjalnych na podstawie jednej z wypowiedzi z "restauracyjnej" taśmy - to kwintesencja wypowiedzi, wykreślone są wulgaryzmy i zdania nie mające związku ze sprawą.
/.../ "W dalszym ciągu kluczowym będzie użycie systemu komputerowego. Poprzedni sposób - poprzez kontrolowanie zawieszający się system i bezbronnie niesprawny program - nie wchodzi w rachubę, nie może być powtórnie użyty po zdemaskowaniu i kompromitacji w wyborach samorządowych. Przynajmniej nie na taką skalę, może owszem pracować w tle, w dodatku jest bezpieczny, bo znajduje się w budynku prezydenckim.
Tym razem uwaga publiki będzie odwrócona w kierunku zapewnienia Polaków o przejściu na liczenie ręczne. W rzeczywistości uderzenie będzie w innym miejscu. Z jednej strony znów wykorzystany będzie bałagan systemu komputerowego ale w zupełnie innym miejscu, kontrolowany bałagan i sterowany totalny chaos będzie dotyczył list wyborczych. Sterowany bałagan w tzw. ŹRÓDLE to jest zasłona dymna na wprowadzenie na wielką skalę multiplikowanych danych tych samych osób (tzw. szczurów) w dziesiątkach różnych Obwodowych Komisji  Wyborczych. Nie tylko martwe dusze (to też będzie odwrócenie uwagi) ale przede wszystkim będą wpuszczone na wielką skalę tzw. szczury.

To nowa metoda, której w ogóle nie przypilnowała opozycja. Nasze szczury będą się posługiwać nowymi dowodami osobistymi, w których zadbaliśmy już o to by nie było adresu zamieszkania, lecz tylko imię, nazwisko i PESEL. W ten sposób ta sama osoba (szczur) będzie mogła oddawać głos w wielu komisjach bez żadnych podejrzeń. W każdej z nich będzie na legalnej liście wyborców, bo ta lista będzie pod zasłoną dymną bałaganu w tzw. ŹRÓDLE już przygotowana i zainfekowana multiplikowanymi powtórzeniami tych samych osób w różnych komisjach w tym samym rejonie (taki na przykład Kraków ma Okręg Wyborczy z ponad 400 Obwodowymi Komisjami).

 Szczur wyciągnie nowy dowód bez adresu zamieszkania, w komisji sprawdzą, że się wszystko zgadza, że jest na liście wyborców, ponieważ dane będą Ok (bo adresu zamieszkania nie ma a "szczur" jest przecież na liście wyborczej) wydadzą mu kartę do głosowania. W ciągu dnia lekko licząc będzie mógł odwiedzić bez zwracania na siebie uwagi około 50 komisji.

Mamy w tej chwili zwerbowanych ponad 10 000 szczurów, werbunek trwa i mamy już dla nich wydrukowane legalne dowody osobiste nowego typu, poza tym w razie potrzeby przyjadą też tzw. importowane szczury z okręgu z Kaliningradu (trwają uzgodnienia, czy taka pomoc będzie potrzebna na taka skalę - prawdziwe wyniki sondażowe są druzgocące dla B.K. i takie zagranie poważnie musi być wzięte pod uwagę, mają możliwość przekroczenia granicy w każdej chwili na tzw. ruch przygraniczny a nikt nie będzie sprawdzał czy i gdzie dojechali, mają blisko do kilku dużych metropolii i tam się zgubią byle nie gadali w swym języku).

Bałagan w ŹRÓDLE w połączeniu z nowymi dowodami osobistymi dadzą minimum 500 000 dodatkowych głosów. W połączeniu z innymi tradycyjnymi technikami w niepilnowanych obwodach, głosowaniem korespondencyjnym i ograniczeniem oraz pomniejszeniem liczby obwodów dla emigracji (ale tym się już zajmują w MSZ) powinno dać mniej więcej do około 1 000 000 - 1 200 000 nielegalnych, ale za to ważnych głosów dodatkowych na kreowanego kandydata.

To powinno wystarczyć, choć Polacy po ostatnich wyborach są wściekli, ale udaje się na razie odwrócić ich uwagę a i sami kandydaci jakby zapomnieli o doświadczeniach z 2014 roku. Najważniejsze, że zmiany w  ordynacji wyborczej, sprawa ŹRÓDŁA oraz kwestia nowych dowodów osobistych nie została ze sobą powiązana. Media czuwają by nadal tak było a opozycja jak zwykle zajmuje się podrzucanymi jej tematami zastępczymi. Jeśli ten system głosowania się utrwali i dojdzie do tego jeszcze system głosowania internetowego, to nie ma takich wyborów, które nie byłyby do wygrania, niezależnie jakby w rzeczywistości od dziesiątków lat głosowali naiwni Polacy." /.../

To tyle, jeśli chodzi o streszczenie... nie odpowiem NIKOMU skąd je mam!

Polakom życzę wesołych świąt a opozycji odwagi, bo tu jak widać bez kolejnego rozwalenia przygotowanego FAŁSZERSTWA wyborczego się nie obejdzie...
Ale chłopcy z udawanej opozycji zamiast drapać się po wielkanocnych jajach musieliby się obudzić do życia, a oni przecież śpią przy trumnie Ojczyzny, jak ci zakłamani żołnierze przy grobie Chrystusa Pana!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz