Targ Rybny

artykuł archiwalny
Elbląska Starówka i jej zagospodarowanie to temat "wałkowany" wielokroć. Dziury w ulicach tej części miasta, słupki utrudniające (za poprzedników PO) poruszanie się tą strefą, zastój turystyczny i puste lokale do wynajęcia. W kilku punktach Starówki niedokończone "kamienice" psują "klimat" spacerowiczom.

Można to zmienić i już przez ostatnie 1,5 roku częściowo zmieniono.

Podczas "referendalnej" kampanii przedstawiłem obecnie urzędującemu prezydentowi Jerzemu Wilkowi pomysł na choćby częściowe "rozruszanie" Starówki, by przywrócić w zaktualizowanej formie dawny "Targ Rybny" jako "Targ uliczny" na terenach przy bulwarowych i ulicach naszej Starówki.

Otóż na podstawie częstych rozmów z mieszkańcami, głównie centrum Elbląga i Starówki upewniłem się, że pomysł przywrócenia Targu Rybnego choćby w postaci Targu Ulicznego umiejscowionego na terenach bulwarowych nad kanałem Elbląskim jest jak najbardziej uzasadniony. Pomysł i projekt obejmował  koncepcję - dwa razy w tygodniu, lub nawet w niedzielę. Uliczne targowiska znane są w całej Europie. Największe targowisko w Rzymie nosi nazwę Porta Portese (rozciąga się od Piazza di Porta Portese do Piazza Ippolito Nievo) i można tam kupić WSZYSTKO!

To działa!!! Dla Elbląga też nie byłoby to novum, gdyż targ rybny w Elblągu miał swoją tradycję.



We Włoszech najlepsze zakupy robi się, spacerując po mieście. Może być tak i u nas.
http://www.viagiulia.pl/index.php/2012/04/z-wizyta-na-campo-de-fiori/


Byłoby to nawiązanie do tradycji Elbląga przedwojennego, kiedy było mnóstwo sklepów i kramów na bulwarze. Sam targ rybny może nie tak często (okresy połowowe), ale dający możliwość rozruszania także portów nadzalewowych w ramach PORTU ELBLĄG. Czyli byśmy mieli "pakiet" - jeden duży port i pomniejsze. Z powodu braku zlikwidowanego przez poprzedników przemysłu - wielu dobrze funkcjonujących dużych zakładów - jest to chyba jedyna szansa dla przedsiębiorczych ludzi z Elbląga i okolic (także gminy nadzalewowe).

Poprzednicy niestety nie mieli pomysłu. "Przebąkiwano" o idei niejednokrotnie, pisano ale dopiero PIS wprowadził tę ideę w czyn podczas Święta Chleba anno domini 2014.. I na tym polega różnica w rządzeniu... (to samo z aquaparkiem - całymi latami dyskutowano ale tylko dyskutowano...)


Dalej, okazuje się, że samo zarybianie Zalewu, czy "Wioski tematyczne" nie wystarczają, bo brak całej "otoczki" i skoncentrowania - właśnie w Elblągu.

A jak PORT to i cała masa pomniejszych podmiotów od firm świadczących usługi transportowe, po sprzedawców - wystawiających swoje towary.

Byłaby to też alternatywa dla marketów tak bardzo niszczących mały handel i firmy rodzinne!

Oczywiście potrzeba wykończyć nawierzchnię i przygotować lepiej miejsca parkingowe.
 Taki Targ uliczny to dla osób starszych, które najczęściej korzystają z rynku (nie musieliby jechać aż na Płk Dąbka (dzielnice Zatorze, za kanałem, Centrum, Grunwaldzka nawet)  i dla turystów także zagranicznych, którzy snują się po Elblągu (głównie ul. 1 maja)  i nie wiedzą co gdzie kupić. targowisko dla każdego! Od ciastka, po stare widelce, ziemniaki i marchewkę. Pamiątki z Elbląga, kwiaty itp. To co na takich targowiskach się sprzedaje.

Pomysł się spodobał i był częścią programu naszego prezydenta Jerzego Wilka. Znalazł on też i praktyczne zastosowanie i test swój przeszedł bardzo udanie podczas tegorocznego Święta Chleba o czym mogli przekonać się mieszkańcy Elbląga.

Ulice te na co dzień wyglądają m.in. tak:










A tak było podczas Dni Święta Chleba w tym samym miejscu:










 Wcześniejsze "Dni Chleba" ograniczone były jedynie do ulicy Stary Rynek i niedużych obszarów przylegających. 

Tym razem było inaczej.
Spełniamy obietnice i realizujemy dobre pomysły.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz